- Oprowadzenia ? - dodałam.
- Pewnie .. - odparł z łobuzerskim uśmiechem.
Zaczęliśmy iść krętymi ścieżkami , było ładnie .. Po chwili zobaczyłam coś jeszcze cudowniejszego. Był tam kwiat :
Zdjęłam z szyi krzyż gotycki :
Zakręciłam wokół kwiatu i położyłam na jakiejś skale.
- Czemu to zrobiłaś ? - zdziwił się.
- Nie ważne .. - odparłam cicho.
< Hondo ? xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz