niedziela, 6 października 2013

Od Inferno c.d Kiby



 Od niedawna byłam w watasze i dopiero się przyzwyczajałam. Niektóre wilki widziały we mnie kalekę przez to, że miałam oczy zasłonięte bandażem. Nawet mówienie im, że nawet jeśli mam zasłonięte oczy to "widzenie" nie sprawia mi problemu. Tak na prawdę to nie byłam ślepa, ale nie chciałam pokazywać koloru swoich oczu. Może je kiedyś komuś pokażę, ale nie teraz, nie jestem na to gotowa. Nagle zauważyłam, a raczej poczułam, że opatrują jakiegoś wilka. Moje widzenie różniło się od innych. Widzę, a raczej czuję energię Yin Yang w ciele wilków. Dzięki niej mogę wiedzieć wiele szczegółów o innych. Dzięki temu dowiedziałam się, że wilk jest basiorem i ma białą sierść. To mi wystarczyło. Basior poszedł do jaskini i się tam położył, był mocno osłabiony. Podeszłam do niego.
> -Ano... Jesteś głodny? Chce ci się pić, albo coś?-zapytałam. W sumie nie wiedziałam dlaczego do niego podeszłam.
>
> <Kiba?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz